Wielokrotnie, na przestrzeni ostatnich miesięcy, wyrażaliśmy swój skrajnie krytyczny stosunek wobec działań decydentów z Ministerstwa Edukacji Narodowej. Gorzkich słów nie szczędziliśmy także naszej „związkowej górze” tj. Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania, która, legitymizując reformę oświaty, dawała się wodzić za nos i brała za dobrą monetę zapewnienia minister Zalewskiej o woli wypracowania kompromisu i realizowania naszych postulatów. Trwające trzy lata rozmowy zakończyły się absolutnym fiaskiem, a w nas z każdym miesiącem narastało poczucie frustracji. Z satysfakcją przyjęliśmy zatem decyzję Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania o rozpoczęciu ogólnopolskiego protestu. Licząca 26 osób grupa nauczycieli z powiatu starachowickiego ruszyła w sobotę 15 września, aby przed budyniem MEN wykrzyczeć swoje stanowcze nie dla działań godzących w jakość polskiego systemu edukacji i degradujących status nauczyciela. Nie ma naszej zgody na postępującą pauperyzację zatrudnionych w szkołach nauczycieli i pracowników niepedagogicznych. Nie ma naszej zgody na niekorzystne zmiany legislacyjne (wydłużenie ścieżki awansu zawodowego, nowa formuła oceny pracy nauczyciela, utrudnienia w korzystaniu z urlopu dla poratowania zdrowia, faktyczne pozostawienie do realizacji tzw. „godzin karcianych”). Straciliśmy zaufanie dla władzy, która wielokrotnie deklarowała głęboką troskę o stan polskiej szkoły i status zawodowy nauczyciela, a która swoimi działaniami nie reformuje a deformuje polską oświatę. Dość obłudy i nieprzemyślanych, niebezpiecznych działań. Liczymy, że sobotnia manifestacja, która zgromadziła około 5 tys. nauczycieli z całego kraju będzie ledwo wstępem do eskalującej akcji protestacyjnej, która doprowadzi do pełnej realizacji naszych postulatów. Pani minister Zalewska, panie premierze Morawiecki miarka się przebrała!
Więcej zdjęć z warszawskiej pikiety w Fotorelacjach